Rudolf Tauer – przyjaciel naszej Szkoły.

W roku szkolnym odwiedzamy grób przyjaciela naszej Szkoły, p. Rudolfa Tauera. Był on żywą historią Wrocławia i kolegą szkolnym Władka Zarembowicza. Wielokrotnie gościł u nas, dzieląc się wspomnieniami o przedwojennym Wrocławiu, ówczesnym Breslau. W swoich opowieściach przybliżał nam postać Patrona szkoły, ale też wskrzeszał Wrocław jakiego nie znamy. Dzięki p. Tauerowi mogliśmy obcować z historią nie do odszukania na kartach podręczników, historią ludzi i miejsc już zapomnianych i niestety nieistniejących. Nasza dbałość o grób P. Rudolfa, pochowanego na zacisznym cmentarzu rodzinnego Sępolna, jest jedynie namiastką wdzięczności, szacunkiem, jaki możemy okazać jemu i dawnym ”breslauerom”, czyli mieszkańcom przedwojennego Wrocławia. Niegdyś ludzie ci żyli, mieszkali, pracowali w naszym mieście, tworząc je i stając się jego częścią, jaką i my teraz jesteśmy.

Pamięcią otaczamy również zapomniane groby na Kresach, czyli dawnych terenach należących do Polski. Tamtejsze mogiły są świadkami wielokulturowości kresowych ziem, gdzie żyli obok siebie Polacy, Ukraińcy, Rosjanie, Białorusini, Żydzi, ale też Litwini czy Niemcy. Każdego roku włączamy się w zbiórkę zniczy organizowaną przez wrocławski oddział Telewizji Polskiej w ramach akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”. Jakież podobieństwo istnieje tu z wrocławskimi nekropoliami, gdzie obok swojsko brzmiących nazwisk, nawet sprzed stu lat, znajdziemy również i niemieckie, czeskie, czy żydowskie. Dowodzi to bogactwa kulturowego miasta, wzajemnego poszanowania i siły czerpanej ze współistnienia tylu narodowości w jednym i tak bliskim ich sercu miejscu – Wrocławiu.

Galeria - kliknij zdjęcie
Galeria – kliknij zdjęcie
Michał Przybylski

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.

Skip to content